• Zadzwoń: +48 695 267 804

Archiwum kategorii: Relacje damsko-męskie

Categories Relacje damsko-męskie

Jak się kłócić ?

Jak się kłócić?

Kłótnie występują niemal w każdym związku, pytanie brzmi jak się kłócić? To wydaje się być śmieszne, ale bardzo często małe sprawy urastają do rangi rzeczy międzynarodowych, np. nie wyniesione śmieci czy niedoprawiona zupa, a może włosy zostawione po goleniu w umywalce czy źle odłożony ręcznik bądź coś postawione lub przestawione w nieodpowiednie miejsce…

Gdyby się nad tym zastanowić to nasuwa mi się pewne przemyślenie, może za każdym takim drobiazgiem kryje się jakiś większy żal, większy problem? Może to właśnie te małe sprawy są dobrą chwilą by wystrzelić z jakimiś dzikimi pretensjami do naszego Partnera… Na pewno czasami jest to kwestią „złego dnia”, korka na drodze, problemu w pracy czy innych składowych, ale gdyby je wykluczyć to czy takie małe sprawy są w stanie tak nas „uruchomić”? Wydaje mi się, że nie. Do czego zmierzam, jeżeli poruszamy jakiś temat, niewygodny, niezręczny czy może po prostu taki, którego się boimy to doprowadźmy sprawę do końca, do momentu w którym to sobie wyjaśnimy bo jeżeli tego nie robimy to sprawy zaczynają się w nas kumulować i nawarstwiać. Zaczynamy żyć w przeświadczeniu, że niby temat podjęliśmy, ale nic z tego nie wyszło, rozmowa nie przyniosła  nam oczekiwanych rezultatów i nie potrafimy o tym zapomnieć, rośnie w nas jakieś dziwne uczucie, które nie sposób nazwać. Pewnie na jakiś czas je uśpimy, ale ono wróci z podwojoną siłą gdy coś nas zdenerwuje trochę bardziej, najczęściej zapalnikiem jest właśnie jakaś głupota. Pomijając jednak ten temat chciałem napisać o tym jak się kłócić? Krzyczeć? Wrzeszczeć? Płakać? Szlochać? Być spokojnym i opanowanym, rozmawiać z chłodną głową i nie dać się ponosić zaczepkom partnera? Tu musiał bym napisać, że oczywiście tak… Tylko kto z nas tak potrafi? Przypomnijcie sobie w tej chwili Waszą najbardziej emocjonalna kłótnię i to jak człowiek potrafi się zachowywać gdy poniosą go emocje. To na pewno nie tak mamy się kłócić (hehe :P) Najlepiej się nie kłócić. Spokojnie, to tylko żarcik, jak tu się nie kłócić gdy ktoś nas denerwuje delikatnie mówiąc. Gdybym jednak miał dać jedną złotą radę jak się kłócić gdy już do takiej kłótni z naszym ukochanym Partnerem dochodzi to powiedział bym tak : kłóćmy się tak by później zawsze się pogodzić. To naprawdę najważniejsze, nie odkładajmy niczego na później, a to co chcemy powiedzieć najpierw przemyślmy z dziesięć razy i odwróćmy sytuację i powiedzmy to samemu sobie, zobaczymy jak się z tym poczujemy i prawdopodobnie podobnie poczuje się nasz Partner. To ciężki i drażliwy temat, ale warunek jeden konieczny jest taki by zawsze się pogodzić. Na koniec zadam Wam jedno pytanie, czy gdybyście wiedzieli, że po tej konkretnej kłótni się nie pogodzicie to czy byście ją zaczęli? Ja nie. Zaczynajmy kłótnię gdy już naprawdę musimy, ale zawsze z myślą o pogodzeniu… Trzymajcie się ciepło kochani.

 

 

 

 

Trener personalny Włocławek, trening personalny, dieta, prowadzenie online.
Categories Relacje damsko-męskie

Rutyna zabija związek

Bardzo często zastanawiamy się dlaczego przychodzi kryzys w związku, dlaczego nie jest tak jak kiedyś…? Odpowiedź nie jest zawsze taka sama, ale zawsze wraca do początków naszego związku. Tutaj znajdziemy rozwiązanie.

Gdy kogoś poznajemy i się zakochujemy… Przypomnijcie sobie te czasy, ile byliśmy w stanie zrobić dla tej drugiej osoby, w jakim stanie emocjonalnym funkcjonowaliśmy, jakie wyznania miłosne pisaliśmy, ile kwiatów bądź upominków kupowaliśmy. Jak bardzo dbaliśmy o swój własny wygląd, by się podobać naszej drugiej połówce ? Wszystko miało znaczenie, każdy najmniejszy szczegół… No i oczywiście wszystkie te komplementy, którymi zasypywaliśmy swojego partnera bądź partnerkę.

Ile razy dziennie mówiliśmy jak pięknie wyglądasz ? Ile razy dziennie chcieliśmy kraść pocałunki czy mówić „kocham Cię” ? Ile razy dziennie szukaliśmy dotyku swoich dłoni czy przytulenia albo planowaliśmy dni tak by wykraść kilka chwil dla siebie ? Teraz po dłuższym czasie zastanówmy się, ile z tego w Nas przetrwało, ile z tych wszystkich pięknych gestów, słów, zwyczajów zostało z nami do dnia dzisiejszego, a ile po prostu z lenistwa czy codziennej rutyny sobie odpuściliśmy, no bo przecież partner/partnerka Nas kocha, więc będzie kochał zawsze…

Czy aby na pewno miłość jest nieśmiertelna? Czy może trzeba jej w tej nieśmiertelności pomagać każdego dnia? Byleby tylko nie obudzić się kiedyś, gdy będzie już za późno. Wszystko jest w naszych rękach i sercach.